Efekt potwierdzenia (znany też jako błąd konfirmacji lub confirmation bias) decyduje o tym, jakie informacje dostrzegasz, jak je interpretujesz i co zapamiętujesz. Jego ofiarami padły globalne koncerny, takie jak Kodak czy Nokia. Jak się zabezpieczyć przed działaniem efektu potwierdzenia?
Wyobraź sobie Julię, która wierzy, że osoby leworęczne są bardziej kreatywne. Spotykając leworęczną artystkę, Julia uzna to za kolejny dowód potwierdzający jej przekonanie. Jednocześnie zignoruje przykłady praworęcznych niezwykle kreatywnych malarzy. Przykład Julii to tylko jedna z wielu ilustracji, jak działa efekt potwierdzenia w praktyce. Ale czym dokładnie jest to zjawisko?
Efekt potwierdzenia – co to jest i dlaczego wpływa na twoje myślenie?
Efekt potwierdzenia (ang. confirmation bias) to jedno z najbardziej podstępnych zniekształceń poznawczych, które wpływa na nasze postrzeganie rzeczywistości. Czym jest? W największym skrócie, to skłonność do zauważania i interpretowania informacji w sposób, który potwierdza nasze przekonania, a ignorowania tych, które im przeczą. Po prostu bardzo lubimy, gdy artykuł na portalu albo czyjaś opinia potwierdzają nasze przekonania. Taka jest teoria, ale jak wygląda działanie błędu potwierdzenia w rzeczywistości? Kluczowe badanie przeprowadził psycholog Peter Wason.
Badania nad confirmation bias – jak nauka wyjaśnia efekt potwierdzenia?
Pierwsze badania nad efektem potwierdzenia (confirmation bias) przeprowadził w latach 60. XX wieku psycholog Peter Wason. Badanych poproszono o odgadnięcie reguły rządzącej ciągiem liczb. Uczestnicy mogli testować dowolne liczby. Jednak większość testowała tylko te, które potwierdzały ich początkowe przypuszczenia. Okazuje się, że mamy naturalną skłonność do szukania faktów potwierdzających naszą tezę, a nie jej przeczących. Jak w książce „Pułapki Myślenia” pisze noblista prof. Daniel Kahneman słysząc pytanie „Czy Ewa jest miła?” przypomnisz sobie zupełnie inne przykłady zachowania Ewy niż gdyby pytanie brzmiało: „Czy Ewa jest niemiła?” Psycholog Daniel Gilbert przytacza bezsensowane zdanie, w które w pierwszej chwili nawet rozważasz: „Karasie jedzą cukierki”. Zapewne wyobraziłaś sobie obraz jakieś ryby i cukierków, ponieważ automatycznie szukałaś związku, by odnaleźć sens w tym bezsensownym stwierdzeniu. Błąd potwierdzenia wpływa nie tylko na sposób gromadzenia informacji, ale także na ich interpretowanie i zapamiętywanie. Efekt potwierdzenia to nie tylko problem naukowców czy badaczy. W biznesie jego konsekwencje mogą być równie katastrofalne, jak pokazują przykłady znanych firm
Ofiary efektu potwierdzenia w biznesie
Efekt potwierdzenia w biznesie – przykładów nie brakuje. Kodak zignorował wczesne sygnały o wzroście znaczenia aparatów cyfrowych, bo był przekonany, że klienci nadal będą kupować tradycyjne filmy fotograficzne. Nokia przez lata była liderem na rynku telefonów komórkowych, ale zignorowała rosnące znaczenie smartfonów i systemów operacyjnych, takich jak iOS i Android. Zarząd Nokii trzymał się przekonania, że konsumenci nadal będą woleli ich tradycyjne telefony, pomijając sygnały o zmianach w oczekiwaniach klientów. Blockbuster, kiedyś gigant w branży wypożyczalni wideo, zlekceważył rosnącą popularność platform streamingowych, takich jak Netflix. Zarząd firmy trzymał się przekonania, że klienci nadal będą korzystać z fizycznych wypożyczalni i ignorował informacje o coraz częstszym korzystaniu klientów z cyfrowych treści.
BlackBerry przez lata dominowało na rynku biznesowych telefonów komórkowych. Firma nie doceniła rosnącej popularności ekranów dotykowych, wierząc, że klienci nadal będą preferować ich fizyczne klawiatury. W rezultacie przegapiła rewolucję zapoczątkowaną przez iPhone’a. Yahoo miało wiele okazji do przejęcia Google w jego początkowej fazie rozwoju, ale zarząd Yahoo zignorował rosnące znaczenie wyszukiwarek internetowych. Yahoo pozostało przy swoich przekonaniach, że model portalu internetowego będzie bardziej opłacalny, przez co straciło szansę na liderowanie w tej branży. Sears, kiedyś dominująca sieć detaliczna w USA, zlekceważył rozwój sprzedaży internetowej. Zarząd firmy był przekonany, że ich fizyczne sklepy zawsze będą głównym źródłem dochodu, ignorując wzrost Amazonu i zmieniające się zachowania konsumentów.
Xerox w latach 70. wynalazł technologię graficznego interfejsu użytkownika (GUI), ale firma była przekonana, że ich główną przewagą pozostaną kopiarki. Zignorowano potencjał komputerów osobistych, co wykorzystały firmy takie jak Apple, które wprowadziły tę technologię do masowego użytku. Wszystkie te firmy uległy efektowi potwierdzenia. Koncentrowały się na dowodach potwierdzających skuteczność ich dotychczasowego modelu biznesowego, ignorując zmiany technologiczne lub zachowania klientów, które sugerowały konieczność szybkich zmian. Efekt potwierdzenia powodował, że firmy nie rozważały alternatywnych scenariuszy. Jeśli firmy mogą tracić przez błąd potwierdzenia miliardy, to jak wygląda jego wpływ w świecie nauki, który powinien być bastionem krytycznego myślenia?
Jak nauka doświadcza efektu potwierdzenia?
Efekt potwierdzenia (confirmation bias) w nauce często objawia się w formie pozytywnej strategii testowania, czyli poszukiwania dowodów wyłącznie potwierdzających daną hipotezę. Tymczasem rzetelne testowanie wymaga analizy czterech typów danych: dowodów za i przeciw hipotezie oraz dowodów wspierających alternatywne hipotezy lub ich zaprzeczenia. Błąd potwierdzenia objawia się wtedy, gdy skupiasz się tylko na informacjach wspierających swoją teorię, ignorując te, które mogłyby ją obalić lub potwierdzić alternatywne scenariusze. Przykłady tego błędu można znaleźć w historii nauki.
W 2011 roku Diederik Stapel, profesor psychologii społecznej z holenderskiego Uniwersytetu w Tilburgu, został przyłapany na fabrykowaniu danych. Publikując w prestiżowych czasopismach, takich jak Science, Stapel budował karierę na badaniach dotyczących stereotypów, moralności czy wpływu otoczenia na zachowanie. Twierdził na przykład, że ludzie jedzący w bałaganie są bardziej podatni na stereotypy, a porządek w otoczeniu sprzyja moralności. Problem w tym, że żadne z tych badań nigdy się nie odbyło – dane były całkowicie sfabrykowane, aby pasowały do jego hipotez. Skandal zakończył się wycofaniem 58 jego publikacji naukowych, zakazem pracy naukowej w Holandii i ostrą krytyką środowiska akademickiego, które wezwało do wprowadzenia bardziej rygorystycznych mechanizmów kontrolnych.
Historia Stapela pokazuje, jak efekt potwierdzenia może wypaczyć naukę, niszcząc zaufanie do wyników badań i podważając etyczne standardy. To przestroga, że nauka – podobnie jak każda inna dziedzina – wymaga czujności, otwartości na alternatywne hipotezy i gotowości do kwestionowania własnych założeń. Przykład Stapela to skrajny przypadek, ale jak rozpoznać, że sami wpadamy w tę pułapkę w codziennym życiu?
Jak rozpoznać, że ulegasz błędowi potwierdzenia?
Błąd potwierdzenia to jedno z tych zjawisk, które potrafią działać subtelnie i niemal niezauważalnie. Może się zdarzyć, że stajesz się jego ofiarą nieświadomie – lub świadomie, ale niechętnie to przyznajesz. Jakie są sygnały ostrzegawcze?
Przede wszystkim, skupiasz się wyłącznie na informacjach, które wspierają twoje przekonania, ignorując lub dyskredytując dowody im przeczące. W poszukiwaniu „dowodów” potwierdzających twoje założenia możesz celowo unikać danych, które mogłyby je podważyć. Ulegasz stereotypom i osobistym uprzedzeniom przy ocenie nowych informacji, co zniekształca obraz rzeczywistości. Selektywnie zapamiętujesz fakty wspierające twoje poglądy, jednocześnie ignorując te, które są niewygodne. A gdy otrzymujesz informacje zgodne z twoimi przekonaniami, reagujesz emocjonalnie – czujesz satysfakcję lub ulgę. Natomiast sprzeczne dane przyjmujesz bez większych emocji, jakby ich waga była mniejsza.
Zjawisko to doskonale obrazuje system sprawiedliwości, który zakłada niewinność oskarżonego, dopóki nie udowodni się mu winy. W praktyce jednak często wyrabiasz sobie opinie na podstawie pierwszego wrażenia – osoba podejrzana staje się w twojej głowie winna, zanim jeszcze rozważysz dowody. Tymczasem wystarczy zadać sobie pytanie: „Czy istnieje możliwość, że ta osoba jest niewinna?” Taka zmiana perspektywy może skłonić cię do analizy faktów, które obalają wcześniejsze założenia.
Efekt potwierdzenia to pułapka, która prowadzi nas do zamykania się w bańkach własnych przekonań. Rozpoznanie jego oznak to pierwszy krok do bardziej świadomego myślenia i lepszych decyzji – nie tylko w sądzie, ale także w codziennym życiu. Błąd potwierdzenia to nie tylko twój i mój problem. W erze cyfrowej stał się podstawą dezinformacji, która szerzy się w Internecie.
Dezinformacja i pułapka efektu potwierdzenia
W erze cyfrowej dezinformacja stała się globalnym problemem. Każdy może opublikować teorię spiskową, fałszywą statystykę czy dowolne, pozbawione faktów twierdzenie. Jeśli takie informacje trafią na podatny grunt, rozprzestrzeniają się jak wirus, zwłaszcza gdy wspierane są przez algorytmy lub sztuczną inteligencję. Jedną z metod walki z tym zjawiskiem jest strategia „rozważ przeciwieństwo” – zamiast bezrefleksyjnie akceptować informacje, które pasują do twoich przekonań, warto podejść do nich krytycznie, stosując równie rygorystyczną analizę, jak wobec tych, które ci nie odpowiadają.
Pozwalanie efektowi potwierdzenia kształtować sposób przetwarzania nowych informacji jest nie tylko niebezpieczne, ale i powszechne. Naturalnie preferujemy wiadomości, które zgadzają się z naszymi poglądami, co zwiększa ryzyko wpadnięcia w pułapkę fake newsów. Media społecznościowe tylko pogłębiają ten problem, tworząc bańki informacyjne. Algorytmy karmią nas treściami zgodnymi z naszą wcześniejszą aktywnością, co ogranicza dostęp do różnorodnych perspektyw.
Jak sobie z tym radzić? Kluczowe są: weryfikacja faktów, analiza dowodów oraz zrozumienie, że korelacja nie oznacza przyczynowości. Te proste zasady są nam znane od dawna, a jednak dezinformacja wciąż ma się dobrze.
Weźmy przykład Brexitu. W 2016 roku kampania na rzecz wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej opierała się na fałszywym twierdzeniu, że członkostwo w UE kosztuje kraj 350 milionów funtów tygodniowo. Naklejka z tym hasłem widniała na słynnych czerwonych autobusach i miała ogromny wpływ na opinię publiczną. Cztery lata po referendum aż 42% Brytyjczyków wciąż wierzyło w to stwierdzenie, mimo że zostało ono wielokrotnie obalone przez Urząd Statystyczny.
Podobnie działa tzw. zasada 10 000 godzin, spopularyzowana przez Malcolma Gladwella w książce Outliers. Twierdzi ona, że aby osiągnąć mistrzostwo w dowolnej dziedzinie, trzeba poświęcić na praktykę właśnie tyle czasu. W rzeczywistości reguła ta opiera się na badaniach wśród studentów skrzypiec i nigdy nie określała takiego uniwersalnego progu. Mimo to, zasada 10 000 godzin zyskała status faktu.
To właśnie efekt potwierdzenia pozwala nam ignorować złożoność, wybierając uproszczone wyjaśnienia, opisy rzeczywistości. W świecie pełnym fake newsów i półprawd tylko krytyczne myślenie, różnorodność perspektyw i gotowość do podważania własnych przekonań mogą uchronić nas przed wpadnięciem w tę pułapkę. Jak w takim razie uchronić się przed pułapką efektu potwierdzenia i dezinformacji? Istnieją sprawdzone metody.
Jak ograniczyć działanie efektu potwierdzenia?
Błąd potwierdzenia jest podstępnym zniekształceniem poznawczym, które wpływa na twoje decyzje i opinie. Na szczęście istnieją strategie pozwalające zminimalizować jego wpływ. Badania profesora Careya K. Morewedge’a z Boston University wykazały, że nawet jednorazowe interwencje szkoleniowe mogą pomóc ci rozpoznać uprzedzenia i zmniejszyć ich wpływ zarówno w perspektywie krótkoterminowej, jak i długoterminowej.
Jak walczyć z tym uprzedzeniem? Zgódź się z twierdzeniem, że każdy z nas może paść ofiarą efektu potwierdzenia. Analizuj wszystkie dostępne dowody – nie tylko te, które potwierdzają twoje przekonania. Weryfikuj informacje w niezależnych źródłach Szukaj różnych perspektyw, zwłaszcza tych, które są sprzeczne z twoimi poglądami. I najtrudniejsze: bądź gotowa do zmiany zdania w świetle nowych dowodów, nawet jeśli oznacza to zrewidowanie twoich fundamentalnych przekonań.
Efekt potwierdzenia to pułapka, w którą łatwo wpaść. Rozpoznanie działania tego mechanizmu (znanego także jako confirmation bias) jest kluczem do lepszych decyzji i bardziej świadomego życia
Jeżeli napiszę, że Delta Training jest najlepszą firmą szkoleniową w Polsce, to z łatwością znajdziesz dowody i informacje potwierdzające to przekonanie. W tym przypadku będzie to akurat prawda i efekt potwierdzenia nie ma nic do tego ????.
Tomasz Nowak, Klaudia Reda
Zapytaj o praktyczne szkolenia z rozwoju osobistego dla pracowników swojej firmy.
W Delta Training gromadzimy najważniejsze publikacje na świecie dotyczące badań, odkryć i trendów w obszarach miękkich kompetencji, które zwiększają efektywność pracowników. Rzetelne informacje publikowane w czasopismach naukowych są trudne do znalezienia, zrozumienia i często nie zapewniają szybkich, praktycznych wniosków. Jeśli jednak cenieni naukowcy badali problem, który teraz sam próbujesz rozwiązać, to może chciałbyś poznać ich wnioski i rekomendacje przed podjęciem decyzji? Jeśli tak, to zapraszamy do naszego działu „Badań i rozwoju.” Publikujemy informacje tylko z rzetelnych, wyselekcjonowanych źródeł. Wyniki i wnioski z badań i eksperymentów inspirują nas do ulepszania naszych szkoleń biznesowych dla firm, sposobów przekazywania wiedzy i umiejętności uczestnikom naszych szkoleń, tworzenia angażujących ćwiczeń oraz różnorodnych, ciekawych materiałów szkoleniowych.
Kontakt w sprawie szkolenia:
Przeczytaj również
Work-life balance - badania
Jak podejmować lepsze decyzje?
Jak kształtować i zmieniać nawyki?
Jak rozwijać empatię?
Skuteczny sposób na stres w pracy
Sposoby na stres, lęk i zmartwienie
Jak być szczęśliwym w pracy?
Efekt Mandeli: uważaj na fałszywe wspomnienia
Nastawienie na rozwój w praktyce
Samoświadomość wewnętrzna i zewnętrzna
Konflikt w pracy może być dobry
Emotikony w mailach. Czy używać?
Jak zwiększyć siłę swojej perswazji. E-mail czy kontakt twarzą w twarz?
Trening samokontroli - jak ćwiczyć silną wolę?
Mindfulness i metydacja w pracy: tak czy nie?
Skończ z odkładaniem zadań: wykorzystaj efekt Zeigarnik
Jak zyskać pewność siebie?
Zainwestuj we wspomnienia
MAJA WŁOSZCZOWSKA: moja recepta na dobry plan
Dodatkowo w magazynie "Czekadełko":
- Jak podnieść zaangażowanie pracowników.
- Trzy najważniejsze kompetencje dobrego sprzedawcy.
- Jak w kilka minut zyskać pewność siebie.
Sprawdzone, praktyczne i rzetelne informacje.
Ściągnij magazyn "Czekadełko" już teraz.