Jak przekonać zespół do nowej idei? Jak propagować nowe pomysły, wprowadzać zmiany w firmie? Przekonaj co najmniej 10 proc. pracowników. To próg skuteczności. – Tę zasadę można wykorzystać np. w strategiach promocyjnych – komentuje specjalnie dla Delta Training profesor Bolesław Szymański, współautor amerykańskich badań.
W Ciechanowie (woj. mazowieckie) ustawiono inteligentne śmietniki. To innowacyjny, pilotażowy System Indywidualnej Segregacji Odpadów z użyciem pojemników zliczających miejskie odpady. System składa się z estetycznych pojemników, a ich klapy otwierają się za pomocą kodu QR przypisanego do konkretnego gospodarstwa. Śmieci po wrzuceniu do kubła są automatycznie ważone, a system weryfikuje jakość segregacji. W pilotażu bierze udział 300 gospodarstw domowych. Śmieci segreguje aż 98 procent mieszkańców. Co najciekawsze, przed wprowadzeniem systemu, zaledwie około 10 procent gospodarstw to robiło. Wzrost o ponad 80 procent wydaje się fenomenem, którego nie udaje się wyjaśnić lokalnym władzom.
10 proc. plus i pomysł staje się popularny
Włodarzom z Ciechanowa pomogliby zapewne badacze z amerykańskiego Instytutu Politechnicznego w Rensselaer, którzy odkryli, że gdy tylko 10 procent populacji posiada niezachwiane przekonanie o celowości jakiegoś działania, ich wiara zawsze zostanie przyjęta przez większość społeczeństwa. Uczeni wykorzystali metody obliczeniowe i modele analityczne do odnalezienia punktu, w którym opinia mniejszości staje się opinią większości.
– Gdy liczba osób głęboko przekonanych do jakiejś idei jest mniejsza niż 10 procent, nie ma widocznego postępu w rozprzestrzenianiu się ich koncepcji. Może ona nigdy nie zyskać poparcia większości – mówi profesor Bolesław Szymański, obecnie Claire and Roland Schmitt Distinguished Professor w dziedzinie informatyki i kierownik centrum badawczego Pervasive Computing and Networking, Rensselaer Polytechnic Institute w Troy. „Gdy liczba ta wzrośnie powyżej 10 procent, idea rozprzestrzenia się jak płomień.”
Dlaczego akurat 10 proc., a nie 5 lub 20 proc.?
Bardzo ważne w tym odkryciu jest określenie granicznych 10 procent niezależnych od sieci społecznych ani grupy. Po prostu, niezależnie od tego jak i gdzie rodzi się dana idea oraz w jaki sposób się rozprzestrzenia, punktem granicznym jest zawsze wspomniane 10 procent.
Model komputerowy, który stworzyli badacze, początkowo był przestrzenią pełną tradycyjnych opinii. Każda z osób składających się na tę przestrzeń miała swoją ugruntowaną opinię, ale była otwarta na nowe poglądy. Następnie każda z osób zaczęła łączyć się z innymi w sieci. Część z nich miała niewiele połączeń, ale pewna grupa została połączona z dużą ilością osób tworząc punkty węzłowe – liderów. Następnie naukowcy „zaszczepili” w części tych wirtualnych bytów pewną ideę. Ci prawdziwie wierzący zaczęli komunikować się z innymi cyfrowymi bytami w ramach swojej siatki połączeń społecznych. Najpierw pojawiły się niewielkie fale rozpowszechniania idei, potem zaczęły piąć się w górę, przybywało wyznawców i następował szybki wzrost popularności. „Ludzie nie lubią mieć niepopularnej opinii i zawsze starają się dojść do porozumienia. Stworzyliśmy tę dynamikę w każdym z naszych modeli” – powiedział jeden z autorów badania, Sameet Sreenivasan. „W miarę jak korekta przekonań dotyczy coraz większej ilości osób, sytuacja zaczyna się zmieniać. Ludzie zaczynają kwestionować swoje własne poglądy, a potem całkowicie przyjmują nową ideę, aby ją jeszcze mocniej rozpowszechnić. Gdyby osoby w pełni przekonane do jakiego pomysłu miały wpływ tylko na swoich sąsiadów, nie zmieniłoby to niczego”.
Skup się na liderach
Oznacza to, że aby nowy pomysł, na przykład w organizacji, przyjął się i zaczął być realizowany z entuzjazmem, konieczne jest przekonanie do niego minimum 10 procent pracowników. Im bardziej będą do niego przekonani, tym szybciej rozpowszechni wśród reszty zespołu. Kluczowi wydają się tu liderzy tworzący punkty węzłowe łączące wielu ludzi w grupie pracowniczej. To oni znają swój personel i wiedzą jak należy przekonać do koncepcji poszczególnych podwładnych. Jeśli uda im się zapalić do pomysłu odpowiednią grupę ludzi, pomysł zostanie wdrożony skutecznie. Jeśli nie… cóż… będzie klapa.
-To przekonanie do jakiejś idei, można wykorzystać w strategiach promowania dwóch produktów angażując użytkowników, na przykład poprzez znalezienie wpływowych osób z różnych grup społecznych i oferowanie im rabatów – komentuje specjalnie dla Delta Training profesor Bolesław Szymański. – Z drugiej strony, w sytuacji, gdy produkt firmy jest zamieszany w jakąś awarię przemysłową, oprócz naukowej i inżynierskiej analizy przyczyn, pojawiają się zwykle plotki lub bezpodstawne oskarżenia. Wielkie pytanie brzmi, czy firma zaangażuje się w aktywne pokazywanie, że ich produkt nie przyczynił się do awarii. Wtedy znajomość punktu krytycznego pomaga podjąć decyzję. Gdy rozpowszechnianie plotki jest poniżej punktu krytycznego, lepiej trzymać się od sprawy z daleka, aby nie podsycać podejrzeń – mówi nam prof. Bolesław Szymański.
Reakcja łańcuchowa
Ten matematyczny model działa trochę tak jak epidemia choroby zakaźnej. Osoby zarażone ideą rozpowszechniają ją wśród bliskich znajomych. Jeśli trafią na podatny grunt, osobę wyznającą te same poglądy, idea zostaje wzmocniona i rozprzestrzeniana z większą siłą, jeśli rozmówcą będzie osoba o przeciwnym punkcie widzenia idea zostanie zasiana lecz nie wywoła długotrwałych skutków polegających na jej przekazywaniu. Stąd te 10 procent, które stanowi masę krytyczną rozpoczynającą reakcję łańcuchowa.
Zasada przydatna w rekrutacji
Obserwacje prof. Szymańskiego uzupełniają wnioski do jakich doszedł zespół dr. Allison Morgan z University of Colorado w Boulder zajmująca się komputerowymi naukami społecznymi. Jej zespół zastosował model stosowany w epidemiologii, aby sprawdzić jak nowe idee rozprzestrzeniają się wśród pracowników naukowych. Jak twierdzi Morgan symulacje wykazały, że „pomysły powstające w instytucjach o dużym prestiżu są znacznie bardziej zaraźliwe, niż ich równie dobre odpowiedniki rodzące się w mniej znanych ośrodkach”. Po przeanalizowaniu dostępnych danych o północnoamerykańskich naukowcach i ich publikacjach odkryli, że proces rozpowszechniania idei nieco częściej, niż w co trzecim przypadku, wiązał się z zatrudnieniem nowego pracownika, przy czym w 81 procentach przypadków przeniesienie następowało z uczelni lepszej do gorszej.
Wydaje się, że zmiany, które przynosi zatrudnienie pracownika wywodzącego się z bardziej prestiżowej organizacji znamy ze swoich korporacji i nie wiążą się one wyłącznie z uczelniami i pracą naukową. Taki nowo zrekrutowany pracownik, często lider, jest jak świeży powiew wiatru. Przynosi nowe pomysły, zaraża nimi zespół i rozprzestrzenia nową ideę jak pożar. A przecież wystarczy zarazić nią 10 procent ludzi z zespołu. Dalej pójdzie już samo…
Tomasz Nowak
Zapytaj o szkolenia z obszaru rozwoju osobistego dla pracowników firmy.
W Delta Training śledzimy najważniejsze publikacje na świecie dotyczące badań, odkryć i trendów w obszarach miękkich kompetencji, które zwiększają efektywność pracowników. Rzetelne informacje publikowane w czasopismach naukowych są trudne do znalezienia, zrozumienia i często nie zapewniają szybkich, praktycznych wniosków. Jeśli jednak cenieni naukowcy badali problem, który teraz sam próbujesz rozwiązać, to może chciałbyś poznać ich wnioski i rekomendacje przed podjęciem decyzji? Jeśli tak, to zapraszamy do naszego działu „Badań i rozwoju.” Publikujemy tam informacje tylko z rzetelnych, wyselekcjonowanych źródeł. Wyniki i wnioski z badań i eksperymentów inspirują nas do ulepszania naszych szkoleń biznesowych dla firm, sposobów przekazywania wiedzy i umiejętności uczestnikom naszych szkoleń, tworzenia angażujących ćwiczeń oraz różnorodnych, ciekawych materiałów szkoleniowych.
Kontakt w sprawie szkolenia: